Poznajmy się
Tytuł magistra zdobyłam na Wydziale Kultury Fizycznej i Promocji Zdrowia Uniwersytetu Szczecińskiego i chociaż nie był to kierunek stricte medyczny, to z powodzeniem wykorzystuje w swojej pracy zdobytą tam wiedzę. To właśnie narodziny Poli, która urodziła się na Islandii, odwróciły mój świat do góry nogami. Zakochałam się w porodach – zostałam doulą i instruktorką aktywnej szkoły rodzenia . Od 2017 roku nieustannie się szkolę. W 2021 roku zostałam ponownie studentką i ukończyłam roczny kierunek – tzw. practical diploma z języka islandzkiego. Aktualnie kontynuuję naukę i studiuję islandzki jako drugi język na Háskóli Íslands, tym razem już na studiach licencjackich, co pozwala mi jeszcze lepiej uzyskiwać informacje o islandzkim systemie opieki okołoporodowej.
W 2021 roku 3 położne: Emma, Embla i Edythe zaprosiły mnie do współpracy przy tworzeniu nowego Centrum Narodzin, które aktywnie działa w Reykjaviku. Położne oferują szeroki zakres usług, począwszy od prowadzenia ciąży, poprzez poród w jednym z dwóch apartamentów porodowych, wizyty patronażowe, konsultacje laktacyjne i wiele innych. Rolą Centrum – Fæðingarheimili Reykjavíkur – jest także wsparcie kobiet obcego pochodzenia. W Fæðingarheimili prowadzę polskojęzyczne przygotowanie do porodu, a także organizuję cykliczne eventy – takie jak np. dni otwarte dla polskich rodzin. Współpracuję z wieloma specjalistkami na Islandii. Należą do nich położne, doradczynie laktacyjne czy urofizjoterapeutki. Jeśli szukasz wsparcia psychologicznego lub fotografki porodowej zajrzyj do Your Body Knows. Dzięki licznym kontaktom mogę podpowiedzieć, pokierować i zapewnić holistyczne przygotowanie do porodu i opieki po porodzie.
A tak prywatnie?
Od ponad 8 lat mieszkam na małej islandzkiej wsi. Chociaż dojazdy do Reykjaviku bywają męczące, to nie wyobrażam sobie życia w mieście. Jestem mamą sześcioletniej Poli, żoną Marcina i kocią mamą łysego kota – sfinksa, o imieniu Frosti. Kocham czytać książki i jestem ogromną fanką Harrego Pottera (mam wytatuowaną różdżkę). Zawsze marzyłam, żeby mieszkać na wyspie – ale zapomniałam doprecyzować, że miała to być słoneczna wyspa, bo kocham słońce.
Przeprowadzka na Islandię totalnie odmieniła moja życie. W pewnym sensie, to moja podróż poślubna, która trwa do dziś. Jestem zakochana w islandzkim wiejskim życiu, nie tęsknię za miastem. Lubię podróżować i zwiedzać (jestem ex pilotką wycieczek) oraz spędzać czas blisko natury. Nie pogardzę dobrą kawą, czy dobrym smakowym piwem. Kocham czytać książki i chyba muszę sama przed sobą przyznać, że jestem “uzależniona” od dokształcania się. Bardzo lubię się uczyć, a także uczyć innych i sprawia mi to ogromną przyjemność.
Szkolenia
Współpraca

